07-12-2019, 11:51
Po kąpielach morskich i plażowaniu ruszyliśmy autostradą przez Salloniki na południe. Po dość nudnawym przejeździe po równinie, potem podziwiając szczyty boskiego Olimpu i po pokonaniu ponad 300 km zjechaliśmy z niej w Almyros aby dojechać do Sourpi. Niewielka osada kilka sklepów, przejazd między górkami i już jesteśmy nad morzem w zatoce Pagasitikos z widokiem na Volos. Malutka przystań, kilka drzew na brzegu, stawiamy namiot pod wielką sosną, za sąsiadów mamy małżeństwo Ukraińców ... mieszkających w Belgii... Latwo się dogadujemy, wymieniamy wrażenia i doświadczenia z podróży.
Rano powtarzamy codzienny rytuał; kąpiel, plaża, kąpiel, plaża... po południu wyjazd do Glifa do portu aby popłynąc promem na wielką i długą wyspę Evia. Czas rejsu – 30 min.
Rano powtarzamy codzienny rytuał; kąpiel, plaża, kąpiel, plaża... po południu wyjazd do Glifa do portu aby popłynąc promem na wielką i długą wyspę Evia. Czas rejsu – 30 min.