03-07-2019, 04:19
3 km na północ za Ordino leży wioska La Cortinada. To dla obejrzenia jej romańskiego kościółka Sant Marti z XIII w. tu przyjechaliśmy. Mimo przebudowy w XVII w. zachował swoją formę tak charakterystyczną dla andorskich budowli sakralnych, wieże ma tylko trochę niższą.
Ozdobne drzwi wejściowe.
Niestety kościół jest zamkniety i nie dane nam obejrzeć jego wnetrze.
Na wprost kościoła nad wartko płynącą, pieniącą się rzeką rozłożyły się 16-wieczny młyn i tartak Cal Pal wykorzystujące jej siłę napedową. Teraz już nie mielą i nie piłują, stanowią tylko zabytki przeszłości.
Jeszcze dalej, leży malutki Llorts, aktualnie liczy niecałe dwie setki stałych mieszkańców. W okolicy działała w XVII - XIX w. kopalnia rudy żelaznej, jej wydobywanie i przerabiane było najważniejszą działalnością przemysłową Andory. Starą kopalnię można teraz zwiedzać.
Malutki kościółek Sant Serni z prostą wieżyczką na dwa dzwony, adekwatny do ilości mieszkańców widać tuż przy szosie.
Najbardziej reprezentacyjny dom mieści restaurację a do tych położonych wyżej na zboczu prowadzi naprawdę wąska uliczka.
Ozdobne drzwi wejściowe.
Niestety kościół jest zamkniety i nie dane nam obejrzeć jego wnetrze.
Na wprost kościoła nad wartko płynącą, pieniącą się rzeką rozłożyły się 16-wieczny młyn i tartak Cal Pal wykorzystujące jej siłę napedową. Teraz już nie mielą i nie piłują, stanowią tylko zabytki przeszłości.
Jeszcze dalej, leży malutki Llorts, aktualnie liczy niecałe dwie setki stałych mieszkańców. W okolicy działała w XVII - XIX w. kopalnia rudy żelaznej, jej wydobywanie i przerabiane było najważniejszą działalnością przemysłową Andory. Starą kopalnię można teraz zwiedzać.
Malutki kościółek Sant Serni z prostą wieżyczką na dwa dzwony, adekwatny do ilości mieszkańców widać tuż przy szosie.
Najbardziej reprezentacyjny dom mieści restaurację a do tych położonych wyżej na zboczu prowadzi naprawdę wąska uliczka.