Wracamy na wybrzeże tą samą drogą, w dzień wydaje się mniej kręta i szersza ... Górski kurz zmywamy z siebie pluskając się w morzu na kamienistej plaży w Kiparissii.
Jadąc na południe wzdłuż wybrzeża, gdzie plaże zachęcają do kąpieli, a potem przez Gargiliano nie koniecznie prostymi drogami, po około 50 km trafiamy do obiektu niezbyt spektakularnego a historycznie ważnego; do ruin pałacu Nestora. Odkopany, zachowany zaledwie zarys murów świadczy swymi rozmiarami o potędze tego władzcy.
Król Nestor znany jest w historii z udziału w wojnie trojańskiej o piekną Helenę (około 1300 lat p.n.e.).
Tak wiekowy i cenny obiekt zabezpieczony jest w dużej części płaskim dachem a zwiedzający spacerują po wysokich pomostach spoglądając z góry i porównując kolorowe plansze domniemanego wyglądu poszczególnych fragmentów pałacu z nikłymi fizycznymi śladami wspaniałej przeszłości.
W wielkiej sali pałacu wyraźnie widać miejsce po królewskim tronie z boku, a po środku wielki krąg otoczony 4 kolumnami, służący za palenisko. Geometryczny plan wszystkich pomieszczeń jest doskonale widoczny; „pokój” królowej też ma krąg na palenisko po środku i prywatny taras. W innym pomieszczeniu była „łazienka” z wanną ( !). W magazynach oliwy widać górne partie wmurowanych, olbrzymich, glinianych amfor, podobnie jak inne amfory w winnej piwniczce obok pałacu. Fragment zachowanych schodów świadczy, że pałac miał piętro. Z boku pałacu Nestora znajdują się ruiny mniejszego lecz jeszcze starszego pałacu.
Oto ta wanna z królewskiej łazienki, warto zwrócić uwagę na wewnętrzny wzorek.
Z parkingu, ścieżka prowadzi w przeciwną stronę, do grobowca w kurhanie, starszego jednak niż pałac, podobnego do tych w Mykenach. Wiadomo, że był splądrowany już w czasach antycznych.
Dzisiaj jest niedziela i wszystkie plaże i ich restauracje oblężone są przez wypoczywających Greków, parkingi przepełnione. Wobec tego uciekamy do najbliższego miasta.
Widoki z drogi
Jadąc na południe wzdłuż wybrzeża, gdzie plaże zachęcają do kąpieli, a potem przez Gargiliano nie koniecznie prostymi drogami, po około 50 km trafiamy do obiektu niezbyt spektakularnego a historycznie ważnego; do ruin pałacu Nestora. Odkopany, zachowany zaledwie zarys murów świadczy swymi rozmiarami o potędze tego władzcy.
Król Nestor znany jest w historii z udziału w wojnie trojańskiej o piekną Helenę (około 1300 lat p.n.e.).
Tak wiekowy i cenny obiekt zabezpieczony jest w dużej części płaskim dachem a zwiedzający spacerują po wysokich pomostach spoglądając z góry i porównując kolorowe plansze domniemanego wyglądu poszczególnych fragmentów pałacu z nikłymi fizycznymi śladami wspaniałej przeszłości.
W wielkiej sali pałacu wyraźnie widać miejsce po królewskim tronie z boku, a po środku wielki krąg otoczony 4 kolumnami, służący za palenisko. Geometryczny plan wszystkich pomieszczeń jest doskonale widoczny; „pokój” królowej też ma krąg na palenisko po środku i prywatny taras. W innym pomieszczeniu była „łazienka” z wanną ( !). W magazynach oliwy widać górne partie wmurowanych, olbrzymich, glinianych amfor, podobnie jak inne amfory w winnej piwniczce obok pałacu. Fragment zachowanych schodów świadczy, że pałac miał piętro. Z boku pałacu Nestora znajdują się ruiny mniejszego lecz jeszcze starszego pałacu.
Oto ta wanna z królewskiej łazienki, warto zwrócić uwagę na wewnętrzny wzorek.
Z parkingu, ścieżka prowadzi w przeciwną stronę, do grobowca w kurhanie, starszego jednak niż pałac, podobnego do tych w Mykenach. Wiadomo, że był splądrowany już w czasach antycznych.
Dzisiaj jest niedziela i wszystkie plaże i ich restauracje oblężone są przez wypoczywających Greków, parkingi przepełnione. Wobec tego uciekamy do najbliższego miasta.
Widoki z drogi