28-06-2019, 03:31
Następny dzień zaczynamy od zdobywania, autem oczywiście, wspomnianego, widocznego z kampingu pomostu - miradora Roc del Quer wysunietego na 20 m w ... nicość. Szosa wspina się zakosami coraz wyżej, tutejsze doliny są wszystkie w formie litery V i o ostrospadzistych zboczach. To kolejne fałdowania górskie je wypietrzyły a ostatecznie doszlifowała epoka lodowcowa.
Taką drogą wjechaliśmy na górę.
Mały spacerek od parkingu na pomost i ... widok z góry zapiera dech w piersiach. Jesteśmy wysoko, bardzo wysoko, ponad 2000 m npm, na wprost góry, dołem malusieńkie domki. Chyba jestem w świecie Guliwera...
W podłodze pomostu są szklane płyty, stojąc na nich widać przepaść pod nogami ; skaliste, strome zbocze, drzewa w dole... Niektórzy je strachliwie omijają...
Patrzę wokół ... jestem ptakiem, jestem orłem, lecę wysoko nad górami, nad dolinami, nade mną już tylko niebo....
A ten, Odważny, wylazł za barierkę i pewnie zaraz skoczy....
A wokół drzewa umierają stojąc.
Taką drogą wjechaliśmy na górę.
Mały spacerek od parkingu na pomost i ... widok z góry zapiera dech w piersiach. Jesteśmy wysoko, bardzo wysoko, ponad 2000 m npm, na wprost góry, dołem malusieńkie domki. Chyba jestem w świecie Guliwera...
W podłodze pomostu są szklane płyty, stojąc na nich widać przepaść pod nogami ; skaliste, strome zbocze, drzewa w dole... Niektórzy je strachliwie omijają...
Patrzę wokół ... jestem ptakiem, jestem orłem, lecę wysoko nad górami, nad dolinami, nade mną już tylko niebo....
A ten, Odważny, wylazł za barierkę i pewnie zaraz skoczy....
A wokół drzewa umierają stojąc.