Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wino, monastyry, folklor i plaża - Bułgaria sierpień 2018
#5
Pewna sprawa zmusiła nas do wjazdu do Pazardzika i skorzystaliśmy z okazji aby zobaczyć katedrę. Wybudowano ją w latach 1836 – 1837 z różowawego kamienia (z riolitu). Katedra ma swoją legendę ; Turcy Otomańscy władający Bułgarią od XIV w. nie zezwalali na budowę dużych światyń. Turecki zarządca pozwolił na budowę cerkwi zastrzegając, zapewne ironicznie, że o powierzchni nie większej niż obejmie skóra bawołu. Sprytni Bułgarzy pocięli skórę na wąskie paski, połączyli je i otoczyli nimi wielki teren. Turek widać miał poczucie humoru bo wydał zgodę ale wymagał aby światynia była wkopania w ziemię i otoczona murem czyli mało widoczna. Wieżę dobudowano 40 lat później, po wyzwoleniu spod Turków.

[Image: w18bg045.jpg]

[Image: w18bg044.jpg]

Następnie, jadąc palcem po mapie wybraliśmy sobie trasę tak aby lokalnymi drogami dojechać do Asenovgradu omijając Plovdiv.
Pojechaliśmy wzdłuż południowego brzegu Maricy, której nawet nie było widać, małe, rozległe wioski gdzie czas zatrzymał się w poprzednim stuleciu. Czasem ładniejszy, nowy dom czy nowoczesne auto świadczy o postępie, choć konne wozy nie należą do rzadkości.Wszędzie opuszczone stare budynki dawnych jakichś urzędów, magazynów, hal, sklepów i pełno tych małych blaszanych kiosków z zakratowanymi okienkami rdzewiejących bezużytecznie.
Szukamy jakiejś kafejki ale tu łatwiej o piwo niż o prawdziwą kawę. Kawiarnię z restauracją a nawet basenem znajdujemy dopiero w Kriczim. Stąd już blisko do Peruszticy, pozostało w niej kilka domów z okresu renesansu bułgarskiego, trochę zaniedbanych. Nas interesują ruiny bizantyjskiej cerkwi 2 km na północ od miasta.

" Czervenata Cerkva " jest oznaczona drogowskazem, nowy brukowany chodnik dla pieszych (wjazd zabroniony) prowadzi nad kanałem wodnym pod budynek muzem. Po 15 min marszu kupujemy bilety wstępu po 2 leva i oglądamy tablice informacyjne. Za budynkiem muzeum jest mała elektrownia, trzeba ją obejść aby zobaczyć wysoką ruinę cerkwi.

[Image: w18bg056.jpg]

[Image: w18bg057.jpg]

Zbudowano ją na specyficznym, rzadko spotykanym na Bałkanach planie owalu z kopułą na środku. To najwyższa bułgarska cerkiew jaka przetrwała stulecia.

[Image: w18bg046.jpg]

Przetrwała część budowli z absydą, fragmenty murów z wyjątkowo dobrze zachowanymi tu i owdzie freskami, zważywszy że cerkiew pochodzi z IV w. z późniejszymi przebudówkami w X- XIII w.

Pierwotny wygląd w V w.

[Image: w18bg047.jpg]

Po przebudówkach w X- XIII w.

[Image: w18bg048.jpg]

Freski

[Image: w18bg049.jpg]

Potem przez Brestovicę, Parvenec, Galabovo kierujemy się na Kuklen. Drogi są trzeciej kategori, drogowskazy rzadkie, wokół Galabowa zaczynają się już bezludne góry, mylimy drogę parę razy. Zaczyna zapadać zmrok.
Kukliński Monastyr widzimy tylko przez drzewa ale od razu widać, że warto do niego powrócić na dokładniejsze oględziny. Zjazd od Kuklena w dolinę do Asenovgradu zapowiada się ponuro bo nad miastem wiszą czarne chmury i firanka deszczu sięga ziemi. Gdy po ciemku wjeżdżamy do miasta jest już po ulewie, szybko je opuszczamy po koniecznych zakupach, spiesząc się na nocleg do Arapovskiego Monastyru. Kałuże i błoto na drodze świadczą o mocy nawalnicy.
Na wszelki wypadek, gdyby chciała powrócić rozkładamy nasz biwak pod daszkiem dla pielgrzymów wzdłuż zewnętrznego muru klasztoru. W nocy nachodzi nas tylko kocia rodzinka z uroczymi, młodymi buraskami – bliźniakami, które koniecznie chcą spać w naszym namiocie.

[Image: w18bg051.jpg]

Arapowski Monastyr jest położony niezbyt daleko od Baczkowskiego ale nie cieszy się, niestety, podobną popularnością a warty jest odwiedzin. Wybudowano go w połowie XIX w. tuż obok świętego źródełka.

Wielki czworobok murów z ozdobną bramą obejmuje cerkiew Sv.Nedelji, przylegające do niego piętrowe budynki klasztorne i malowniczą wieżę mieszkalną Angela, wojewody regionu. Dołem jest murowana, dostosowana do obrony, wyżej ma drewnianą, nadwieszoną dwupoziomową partię mieszkalną.

[Image: w18bg052.jpg]

[Image: w18bg050.jpg]

Sama cerkiew, przysadzista, z wieżyczką z kopułą na środku jest trójnawowa, ma rożne absydy, przybudówki, portyki. Jej bielone ściany kontrastują z czerwonymi dachówkami. Całe jej wnętrze pokryte jest freskami, przedstawiającymi sceny z życia pierwszych świętych bułgarskich. Podziwiamy malowidła a ascetyczny, brodaty mnich z ponurą miną pilnuje aby nie fotografować.

[Image: w18bg053.jpg]

Chcemy osiągnąć w Czirpan magistralę Sofia – Burgas. Do Parvomaj droga jest niezła ale potem znowu mamy przygody. Wyjazd z miasta wzdłuż torów kolejowych w stronę Skobelevo już zapowiada, że nie będzie łatwo… Droga o zabytkowym asfalcie sprzed 50 – 70 lat kończy się, leży trochę świeżo nasypanego żwirku, może będą poszerzać, odnawiać drogę ? Dalej widać nowy, szeroki most nad torami, skręcamy, za mostem znak stop i … polna droga znika po 10 m na łące, powracamy na niby drogę z koleinami.

Wcale nie trzeba jechać do Afryki aby ubrudzić auto na błotnistych drogach. Żwirowe drogi w Namibii mają bardziej gładką powierzchnię i większą szerokość. Ukoronowaniem egzotycznych choć bałkańskich " przyjemności " jest przejazd przez most na Maricy.

[Image: w18bg054.jpg]

Nawet terenowym autem trzeba dobrze kręcić aby pokonać błotniste, rozległe dziury o nieznanej pojemności. Pordzewiałe, masywne, wysokie wsporniki mostu, błękitne niebo z białymi obłoczkami odbijające się w licznych kałużach jak w zwierciadle dodają malowniczości tej trasie. Niemniej odradzam taką atrakcję kierowcom miejskich limuzyn.

[Image: w18bg055.jpg]

Miłą niespodzianką jest natomiast wyjątkowo zadbane miasteczko Zetiovo, 5 km na południe od Czirpan. Odnowione domki, czyste ulice, zielony, ocieniony park z licznymi ławkami i terenem do zabaw dla dzieci.
Reply


Messages In This Thread
RE: Wino, monastyry, folklor i plaża - Bułgaria sierpień 2018 - by Pixi - 09-03-2019, 08:15



Users browsing this thread: 1 Guest(s)