Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Andros, wiatrowa wyspa
#1
Znacie ? Rzadziej odwiedzana niż bardziej południowe Rodos czy Kreta, ale bardzo ciekawa, oryginalna wyspa z archipelagu północnych Cykladów. Bardzo górzysta, jej szczyty sięgają prawie 1000 m.n.p.m.

[Image: Andros-mapa.jpg]

Płyniemy z portu w Rafinie, niedaleko Aten, wybieramy statek odpływający po południu, mamy jeszcze czas przegryżć coś niecoś i wypić piwko w tawernie. Gdy odpływamy, niebo jest zachmurzone ale jest ciepło i bezwietrznie. Po 2 godz. przypływamy do portu Gavros na zachodzie Andros, po niebie płyną sinawe chmury, dołem wieje niewielki wiatr. Wyspa znana jest z silnych, częstych wiatrów. Robimy szybkie zakupy życiowych produktów i wybieramy na nocleg najbliższą zatokę, za górą, z długą, piszczystą plażą Fellou. Zajmujemy miejsce ocienione tamaryszkami, niestety, nie chronią nas od wiatru. Kilka domów obok świeci pustkami a jednak o zmroku 3 koty przychodzą pomóc nam zjeść skromną kolację.

[Image: w23gr40.jpg] 

[Image: w23gr41.jpg]

Następnego dnia ruszamy wczesnym popołudniem na zwiedzanie. Góry są „łyse”, pokryte niską, skąpą roślinnością. Słońce mocno grzeje ale silny wiatr łagodzi upał. Zbaczamy z szosy, kamienistą drogą w górę do  klasztoru Moni Zadochou Pighis. Robi wrażenie, jakby uśpionego, jest niedziela a tu żywej duszy nie widać. Na pustym dziedzińcu wiatr mniej wieje i tylko 4 koty nas witają dopominając się o jadalny datek.

[Image: w23gr42.jpg]
 
Jadąc na wschód wzdłuż południowego brzegu wyspy, trafiamy do malowniczego miasteczka Batsi. Położone na stokach głębokiej zatoki z piaszczystą plażą, zabudowane domkami malowanymi na biało, krytymi dachami z czerwonych dachówek, świetnie się prezentuje w popołudniowych promieniach slońca. Pełno tu hotelików, barów, tarasów sympataczynych tavern.

[Image: w23gr43.jpg] 

[Image: w23gr44.jpg] 

[Image: w23gr45.jpg] 

Dalej brzeg staje się bardziej stromy i zalesiony, gdyż przejeżdżamy do Paleopoli u podnóża najwyższej partii gór wyspy, daleko i wysoko od morza, szczyt Petalo osiąga 908 m.p.m. Gdy las się kończy zjeżdżamy krętą drogą poporzez bezdrzewne, puste tereny, prawie pozbawione roślinności, na plażę w Agios Joanis. Niespodziewanie nieźle zagospodarowana, są bary, leżaki, diskoteka... Jakoś nam nie pasuje ten nastrój w takiej krojobrazowo dzikiej scenerii, szczególnie tutejsze ceny piwa nam nie pasują... 

Wokół wszędzie widać typowe dla Andros murki układane z kamieni zbieranych na stokach aby ogrodzić tak pozyskane dla upraw skrawki ziemi a jednocześnie zapobiegały osuwiskom. Konstrukcja tych murków pokazuje pomysłowość mieszkańców, wielkie płyty stawiano sztorcem a przestrzeń między nimi wypełniając drobnieszymi kamieniami. Na zboczach dostrzegamy samotne, małe, białe kapliczki rozsiane po bezleśnych górach.

[Image: w23gr47.jpg]

[Image: w23gr46.jpg] 

[Image: w23gr48.jpg] 

[Image: w23gr49.jpg] 

Potem przejeżdżamy na wschodni brzeg Andros poprzez głęboką, wydłżuoną dolinę między wysokimi górami. Otacza nas dziwny krajobraz : ciemne, granatowe wysokie szczyty, zielone laski i łąki i białe, rozsiane w nim malutkie kapliczki, czasem domki.
Reply


Messages In This Thread
Andros, wiatrowa wyspa - by Pixi - 23-02-2024, 05:04
RE: Andros, wiatrowa wyspa - by Pixi - 25-02-2024, 06:43
RE: Andros, wiatrowa wyspa - by Pixi - 26-02-2024, 01:04



Users browsing this thread: 1 Guest(s)