22-05-2019, 05:00
Na tle pianina, na którym Daisy tak lubiła grać i obrazu, na który tak lubiła patrzeć degustacja wina – wcale nie z czasów Księżnej. I tak dobrze jeszcze, że dzisiaj kieliszeczek kosztuje symboliczne 2 zł. bodajże, bo wczoraj jak było za darmo, to kolejka ustawiła się aż do wejścia do zamku.
A podobnych winnic było jeszcze kilka.
A na zewnątrz hotel zamkowy z podium dla orkiestry!
O tempora, o mores!
A podobnych winnic było jeszcze kilka.
A tu jeszcze jedno z licznych stoisk z biżuterią, Daisy nie nosiłaby takich klejnotów.
O zgrozo! Ręce mi opadały i nie mogłem fotografować.A na zewnątrz hotel zamkowy z podium dla orkiestry!
O tempora, o mores!