Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Po Grecji tropem piekielnej rzeki
#1
Wakacje 2019. Grecja, lipiec, plaża, piekielnie gorąco ; 35 °C w cieniu….
Nie byle jaka plaża ; piaszczysta, szeroka, długa w półkolistej zatoce w Ammoudia. To tylko niecałe 100  km od granicy grecko-albańskiej, a  50 km od bardzo ważnego portu turystycznego w Igumenicy (północna Grecja) i niedaleko od malowniczej Pargi.
Południowy kraniec plaży kończy się kamienną promenadą wcinającą się językiem w morze wzdłuż ujścia niewielkiej rzeki.

[Image: w15gr043.jpg]

[Image: w16gr025.jpg]

[Image: w16gr020.jpg]

W Ammoudia podstawową atrakcją, nie licząc plażowania w sympatycznej scenerii, dużego wyboru tavern i barów jest przystań niewielkich statków oferujących półgodzinny rejsik wśród specyficznej fauny i flory rzecznej po odcinku rzeki Acherontas o tropikalnym charakterze. Panuje tu zaskakujaca cisza po plażowo-restauracyjnym harmiderze. A zagłębianie się w jej szuwary i zarośla pomiędzy zwalonymi, zatopionymi konarami drzew daje wrażenie pokonywania jakiejś tropikalnej rzeki i wyobcowania się z górzystego, greckiego, zwyczajowego pejzażu. Obserwujemy nisko zwieszające się gałęzie drzew, grube, nagie lub omszałe konary tajemniczo wystające z wody, wokół fruwają niebieskie ważki, wszystko to tworzy nastrój mistycznego, zielonkawego pomroku.

[Image: w16gr022.jpg]

[Image: w17gr036.jpg]

[Image: w16gr056.jpg]

[Image: w16gr057.jpg]

[Image: w16gr054.jpg]

Gdy przepływamy pod zawieszonymi na cienkich gałązkach ptasimi gniazdami utkanymi niby skarpety z traw, ich mieszkańcy jaskrawo ubarwieni na niebiesko przelatują nad naszymi głowami. Zdarza się zobaczyć niewielkie, czarne żółwie na ledwo wystających z wody konarach. Wody rzeki są zielone, mętne, tajemnicze, statek przepływa pośród nisko zwieszonych gałęzi rozrośniętych drzew, niby w tunelu pod zielonym sklepieniem przenosząc w inny sekretny świat. Wśród listowia przelatują zygzakowatym lotem niebieskie ważki i małe ptaszki. Wokół cisza i spokój zdawałoby się stojącej w miejscu rzeki nastraja do zadumy.

[Image: w17gr024.jpg]

[Image: w17gr027.jpg]

[Image: w17gr025.jpg]

[Image: w17gr028.jpg]

[Image: w17gr026.jpg]

To nie byle jaka rzeka, to Acheron. Dla starożytnych Greków była to  jedna z czterech piekielnych rzek. Wierzyli, że dusze zmarłych musiały przeprawiać się przez nią barką korzystając z usług przewoźnika Charona, wnosząc opłatę 1 obola, aby dostać się na wieczny spoczynek do Podziemnego Królestwa Zmarłych, gdzie panował bóg Hades. 

Jeśli kogoś interesuje antyczny świat piekielny to wejście do niego znajduję się niedaleko od Ammoudii...   cdn
Reply


Messages In This Thread
Po Grecji tropem piekielnej rzeki - by Pixi - 04-08-2019, 09:19



Users browsing this thread: 1 Guest(s)