Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wyprawa do świata kolorów - Guatemala
#4
Po południu całą grupą płyniemy barką po jeziorze na drugi brzeg do Santiago Atitlan. Łódki tutejszych rybaków w większości wydrążone są z jednego pnia drzewa, rzadko zbite z desek. Mają bardzo płaskie dno i zadarty do góry, lekko podniesiony płaski dziób.

[Image: guat034.jpg]

[Image: guat043.jpg]

Wychodzimy na brzeg i znowu wpadamy w świat kolorów choć inaczej skomponowanych. Mężczyźni noszą spodnie do zaledwie poniżej kolan, w białoczerwone pionowe paski lub białofioletowe paski, bardzo często dołem obficie i kolorowo haftowane w drobne ptaszki, kwiatki, ludziki i zwierzęta. Koszule też mają wielokolorowe i haftowane, słomiane kapelusze. Chodzą szybko drobnymi kroczkami niosąc na plecach wielkie toboły przytrzymywane za pomocy przepaski na czole.

Kobiety i małe dziewczynki noszą kolorowe spódnice i jeszcze bardziej kolorowe, haftowane bluzki przewiązane kolorowym szerokim pasem obiegającym kilkakrotnie talię. Podobne pasy noszą meżczyźni.

[Image: guat045.jpg]

[Image: guat050.jpg]

Osada liczy kilkanaście tysięcy mieszkańców. Zabudowa jest bardzo gęsta, zagroda przy zagrodzie, oddzielone kamiennymi murkami, z niektórych dobiega chrząkanie świniaków. Chaty mają strzechy z liści palmowych, bananowce rosną obok.

[Image: guat044.jpg]

Chyba wszyscy mieszkańcy są na ulicach, nie tyle powodowani zaciekawieniem turystami ile wyczuciem możliwości łatwego zarobku, niektóre kobiety żądają nawet pieniążków za zrobienie im zdjęcia. Prawie w każdej chacie jest warsztat tkacki, kobiety młode i starsze siedzą przed nim na piętach i zapalczywie tkają, po kątach izb pietrzą się stosy utkanych makat, kilimów, serwet, materiałów na ubrania i torby…

W środku osiedla jest szkoła, dzieciaki nie w mundurkach a w swoich tradycjonalnych, kolorowych ubiorach uganają się za piłką na boisku. Jest kilka sklepików z takimi « ichnimi » ubiorami ale i sklep z ubiorami « europejskimi » - dżinsy, koszule, boty. Są też spożywczaki, apteka.

[Image: guat049.jpg]

[Image: guat048.jpg]

[Image: guat046.jpg]

Gdy wracamy, niebo pokryło się tradycyjnie chmurami i zaczyna lać deszcz, obsługa barki pospiesznie zawiesza plastikowe osłony wzdłuż burt. Zrywa się wiatr, zaczyna nieźle kiwać barką a jeszcze nawet nie osiągnęliśmy środka jeziora i podróż staje się mniej przyjemna. Wreszcie dopływamy we mgle i pod szarymi chmurami ale już bez deszczu.

[Image: guat051.jpg]

[Image: guat052.jpg]
Reply


Messages In This Thread
RE: Wyprawa do świata kolorów - Guatemala - by Pixi - 10-03-2019, 12:28



Users browsing this thread: 1 Guest(s)