21-11-2020, 03:42
Staramy się dostać w masyw górski Enos (1500 m npm).
Znajdujemy bramę do Parku Narodowego zamkniętą ze względu na niebezpieczeństwo pożarów.
Każdego roku latem w Grecji pożary pochłaniają wiele hektarów. W tym roku występują wysokie temperatury i wyjątkowa susza.
Możemy tylko wdrapać się na skałkę obok, o piećset metrów niższą i podziwiać panoramki na okolice. W dali widać pobliską wyspę Itakę Odyseusza.
Wracamy ...
Stolicę wyspy Argostoli raczej omijamy bo nie lubimy zwiedzać dużych miast pod słońcem w zenicie. Most łączacy brzegi zatoki nad którą leży jest dostępny tylko dla ruchu pieszego, autem musimy objeżdżać ją dokoła.
Dojeżdżamy aż do latarni morskiej mijając po drodze „morski młyn”; Jest to miejsce gdze woda morska wpada w naturalny, podziemny korytarz aby wypłynąc na powierzchnię kilkanaście kilometrów dalej koło groty Melissani. Dowodem na to jest wielkie koło wodne poruszane spływającą w dół wodą morską.
Znajdujemy bramę do Parku Narodowego zamkniętą ze względu na niebezpieczeństwo pożarów.
Każdego roku latem w Grecji pożary pochłaniają wiele hektarów. W tym roku występują wysokie temperatury i wyjątkowa susza.
Możemy tylko wdrapać się na skałkę obok, o piećset metrów niższą i podziwiać panoramki na okolice. W dali widać pobliską wyspę Itakę Odyseusza.
Wracamy ...
Stolicę wyspy Argostoli raczej omijamy bo nie lubimy zwiedzać dużych miast pod słońcem w zenicie. Most łączacy brzegi zatoki nad którą leży jest dostępny tylko dla ruchu pieszego, autem musimy objeżdżać ją dokoła.
Dojeżdżamy aż do latarni morskiej mijając po drodze „morski młyn”; Jest to miejsce gdze woda morska wpada w naturalny, podziemny korytarz aby wypłynąc na powierzchnię kilkanaście kilometrów dalej koło groty Melissani. Dowodem na to jest wielkie koło wodne poruszane spływającą w dół wodą morską.