Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gabrovo – bulgarska stolica skąpstwa
#1
[Image: chat.png]                             [Image: oeuf.png]

 
Gabrovo znajduje się w centrum Bułgarii, uważane jest za światowe centrum skąpstwa. Mieszkańcy tego miasta, dość zwyczajnego zresztą, nie robią jednak oszczędności na swoim głównym bogactwie : kpinach z samego siebie.
W efekcie, jeżeli reputacja skąpstwa Gabrowian może wydawać się przesadzona, oni sami nie wahają się ją efektownie prezentować Ludzkości. Miasto posiada unikalne, jedyne na świecie muzeum humoru i sartyry. Można je zwiedzać za symboliczną opłatą.
Emblematem miasta, wszechobecnym na murach, w sklepach z pamiątkami, jest kot, najczęściej czarny i dziwnie bez ogona. To aluzja do anegdoty, dobrze znanej Gabrowianom i wszystkim Bułgarom. Oto ona :
„ – Dlaczego mieszkańcyGabrova obcinają swoim kotom ogony ?
  - Dlatego aby zaoszczędzić drzewo na opał domu w zimie. Gdyż kiedy kot bez ogona wychodzi lub wchodzi do domu, drzwi zostają otwarte krócej „.
Kot bezogoniasty jest przedstawiany wszędzie w mieście. Na plakatach, afiszach, w sklepach i oczywiście w muzeum...

[Image: w19bg091.jpg]

[Image: w19bg096.jpg]

Rzecz dziwna, że w tym regionie spotyka się wiele kotów cieszących się dobrym wyglądem lecz z obciętym ogonem. Czy to przypadek ? Czy prawdziwy gest oszczędności ? Nie zaryzykuję odpowiedzi.

[Image: w19bg057.jpg]

Innym charakterystycznym przedmiotem jest jajko z kranikiem. Pozwala on, według Gabrowian, na ścisle dozowanie zawartości surowego jajka do zupy (czorba, tradycyjna zupa zawiera jajka, raczej tu wyraźnie z oszczędności nawet nie całe jajko).
 
Muzeum pełne jest rysunków ilustrujących anegdoty w podobnym stylu.

[Image: w19bg054.jpg]

[Image: w19bg055.jpg]

Na przykład ; zwyczaj Gabrowian zatrzymywania zegarów w nocy, aby uniknąć zużycia się mechanizmu, lub podziękowanie miastu za wymyślenie samochodu bez motoru.
 
Jeżeli znajdziecie jakiś nie drogi sposób ( autostop, pieszą wedrowkę) aby odwiedzić to słynne miasto, powrócicie z nauczką, że skąpstwo nie jest wadą ale zaletą. Na tym kończę aby oszczędzić moją klawiaturę, czyli maszynę Remington z 1935 roku kupioną za 2 euro na pchlim targu, którą udało mi się podłączyć do komputera ; ona wyraźnie jest już zmęczona.
Reply




Users browsing this thread: 1 Guest(s)