Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Tygodniowy wyjazd w region centralnej Francji z bazą na kampingu pod namiotem, własnym wyżywieniem (grill + kuchenka gazowa) i codziennymi wyjazdami „w gwiazdkę” wokół. Kwiecień 2019.
Rozbijamy naszą bazę pod rozrosłą, płaczącą wierzbą na kampingu o nazwie „Czarna głowa” (La Tète Noir) nad rzeką Indre w Bouzançais w czwartek przed Wielkanocą. Gości tu jeszcze wyjątkowo mało, choć wiosna wokół zaczyna rozkwitać a meteo zapowiada słoneczny i ciepły okres.
Starsze drzewa są ostrożniejsze i powolniejsze w wypuszczaniu listków, a nuż zima wróci ?
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
W piątek jedziemy do zamku Villegongis, którego od lat brak w naszej „kolekcji zwiedzanych” zamków nad Loarą i w okolicy. Zamek, niestety, od lat trwa w remoncie, którego końca nie widać. Teraz nawet już nie widać zamku z okolicznych łąk bo drzewa tak podrosły, że zasłaniają cały widok.
Zadawalamy się zwiedzaniem pobliskiego, niewielkiego miasta Levroux. Wielka kolegiata Św.Sylvena nosi dowody dwóch okresów konstrukcji ; w XII w. – prezbiterium a w końcu XIII w. – główny korpus, a więc budowla jest w sylu romańsko-gotyckim, potem, w XVI – XVII w. dobudowano boczne kaplice.
Ciekawe, cenne organy pochodzą z XV w.
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Obok kościoła stoi, raczej leży, oryginalny pomnik pastuszka, warto obejrzeć go również od tyłu, znaczy od stóp.
Z dawnych, średniowiecznych fortyfikacji miasta pozostała brama.
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Na wzgórzu, na północ za miastem znajdujemy ruiny zamku, akurat odpowiednie miejsce na południowy piknik. Te dwie masywne wieże należały najprawdopodobniej do pierwotnego donżonu (masywnej budowli obronnej i mieszkalnej) z XI w. Później, w XV w. przebudowanej częściowo na bardziej komfortową rezydencję. Ślady murów świadczą, że do zamku przylegał obszerny dziedziniec, pusty dziś bo zabudowany był niewątpliwie drewnianymi obiektami.
Od podjazdu
Od podwórca
Spacer kończymy na głównym placu miasta, w barze przy piwie i kawie.
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Posts: 209
Threads: 20
Joined: Feb 2019
Napiszę tylko jedno słowo góra trzy dziękuję Ci bardzo .
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Wszystkie sale są umeblowane, wprawdzie w różnych stylach gdyż jeszcze do niedawna stanowiły prywatną, codzienną siedzibę właścicieli.
Co za biblioteka !
Najbardziej podoba mi się salonik w stylu rokoko z meblami o kwiatowej dekoracji, tak wiosennie aktualnej.
Sypialnia, łóżko z baldachimem tzw stylu polskim
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
10-05-2019, 04:40
(This post was last modified: 13-05-2019, 09:14 by Pixi.)
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Po południu nadciąga burza, dopada nas już na kampingu, po zakupach. Na szczęście przechodzi trochę bokiem, grzmi i błyska się ale niewiele pada. Za to po niej robi się lodowato zimno.
Stale rozjeżdżamy się po regionie. Zamek La Mée widać dobrze z daleka, szczególnie dwie grube, średniowieczne wieże i wysoki dach budynku. Gdy podjeżdżamy bliżej, chowa się za drzewami i domami wioski. Podejść można jednak na górkę i popatrzeć zza murka, bliżej się nie da – własność prywatna.
Posts: 485
Threads: 79
Joined: Jan 2019
Kolejny zamek w miasteczku Palluau też jest dla nas niedostępny, pukaliśmy, dzwoniliśmy do głónej bramy ale nas nie wpuszczono. Chyba dla niego sezon się jeszcze nie zaczął, a może właściciel Kanadyjczyk jeszcze nie przybył zza oceanu ? Najstarsza wieża pochodzi z XIII w. do niej dobudowano główny budynek w XVII w.
Ulica Ha-Ha.... ? To nawet po francusku nic nie znaczy...
Całe miasteczko jest jak wymarłe, hotel w zabytkowym, renesansowym budynku od dawna nie działa, jak świadczą powybijane szyby, restauracja podobnie, sklepy świecą pustymi wnętrzami, barek przy plaży nad rzeką też zamknięty. Tylko stoły i ławy zapraszają na piknik.
|