Kwietniowy biwak pośród zamków - Printable Version +- forumbis.voyageforum.pl - Forum miłośników podróży, relacje, fotografie, porady (https://forumbis.voyageforum.pl) +-- Forum: Relacje i fotografie z podróży użytkowników (https://forumbis.voyageforum.pl/forumdisplay.php?fid=22) +--- Forum: Spacerkiem po Europie Zachodniej (https://forumbis.voyageforum.pl/forumdisplay.php?fid=55) +--- Thread: Kwietniowy biwak pośród zamków (/showthread.php?tid=53) Pages:
1
2
|
Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 02-05-2019 Tygodniowy wyjazd w region centralnej Francji z bazą na kampingu pod namiotem, własnym wyżywieniem (grill + kuchenka gazowa) i codziennymi wyjazdami „w gwiazdkę” wokół. Kwiecień 2019. Rozbijamy naszą bazę pod rozrosłą, płaczącą wierzbą na kampingu o nazwie „Czarna głowa” (La Tète Noir) nad rzeką Indre w Bouzançais w czwartek przed Wielkanocą. Gości tu jeszcze wyjątkowo mało, choć wiosna wokół zaczyna rozkwitać a meteo zapowiada słoneczny i ciepły okres. Starsze drzewa są ostrożniejsze i powolniejsze w wypuszczaniu listków, a nuż zima wróci ? RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 03-05-2019 W piątek jedziemy do zamku Villegongis, którego od lat brak w naszej „kolekcji zwiedzanych” zamków nad Loarą i w okolicy. Zamek, niestety, od lat trwa w remoncie, którego końca nie widać. Teraz nawet już nie widać zamku z okolicznych łąk bo drzewa tak podrosły, że zasłaniają cały widok. Zadawalamy się zwiedzaniem pobliskiego, niewielkiego miasta Levroux. Wielka kolegiata Św.Sylvena nosi dowody dwóch okresów konstrukcji ; w XII w. – prezbiterium a w końcu XIII w. – główny korpus, a więc budowla jest w sylu romańsko-gotyckim, potem, w XVI – XVII w. dobudowano boczne kaplice. Ciekawe, cenne organy pochodzą z XV w. RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 04-05-2019 Obok kościoła stoi, raczej leży, oryginalny pomnik pastuszka, warto obejrzeć go również od tyłu, znaczy od stóp. Z dawnych, średniowiecznych fortyfikacji miasta pozostała brama. RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 06-05-2019 Na wzgórzu, na północ za miastem znajdujemy ruiny zamku, akurat odpowiednie miejsce na południowy piknik. Te dwie masywne wieże należały najprawdopodobniej do pierwotnego donżonu (masywnej budowli obronnej i mieszkalnej) z XI w. Później, w XV w. przebudowanej częściowo na bardziej komfortową rezydencję. Ślady murów świadczą, że do zamku przylegał obszerny dziedziniec, pusty dziś bo zabudowany był niewątpliwie drewnianymi obiektami. Od podjazdu Od podwórca Spacer kończymy na głównym placu miasta, w barze przy piwie i kawie. RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 08-05-2019 Następnego dnia próbujemy zwiedzić zamek, raczej pałac w Bouges, maleńkiej wiosce otoczonej polami głównie kwitnącego właśnie rzepaku. Jest przerwa obiadowa, kasa zamknięta. Wykorzystujemy okres oczekiwania na wyskok do odległego o kilka kilometrów dolmenu; świadka działalności budowlanej naszych bardzo dawnych przodków. Dolmen czyli „aleja kryta” składa się z 4 par filarów utworzonych z płaskich sztorcem ustawionych głazów, nakrytych 3 olbrzymimi głazami, niby dachem. Jeden z nich trochę się obsunął. Było to najprawdopodobniej miejsce pochówku jakieś ważnej osobistości plemiennej. Powracamy do Bouges, pałac wybudowano w XVIII w. naśladując wersalskie Trianon. Zwiedzanie jest z oprowadzaniem, trafia nam się przewodniczka rodaczka. RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Jinks - 08-05-2019 Napiszę tylko jedno słowo góra trzy dziękuję Ci bardzo . RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 09-05-2019 Wszystkie sale są umeblowane, wprawdzie w różnych stylach gdyż jeszcze do niedawna stanowiły prywatną, codzienną siedzibę właścicieli. Co za biblioteka ! Najbardziej podoba mi się salonik w stylu rokoko z meblami o kwiatowej dekoracji, tak wiosennie aktualnej. Sypialnia, łóżko z baldachimem tzw stylu polskim RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 10-05-2019 Za pałacem rozciąga się przyjemny ogród wokół basenu a z boku przy podworcu są stajnie i szklarnie. RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 13-05-2019 Po południu nadciąga burza, dopada nas już na kampingu, po zakupach. Na szczęście przechodzi trochę bokiem, grzmi i błyska się ale niewiele pada. Za to po niej robi się lodowato zimno. Stale rozjeżdżamy się po regionie. Zamek La Mée widać dobrze z daleka, szczególnie dwie grube, średniowieczne wieże i wysoki dach budynku. Gdy podjeżdżamy bliżej, chowa się za drzewami i domami wioski. Podejść można jednak na górkę i popatrzeć zza murka, bliżej się nie da – własność prywatna. RE: Kwietniowy biwak pośród zamków - Pixi - 14-05-2019 Kolejny zamek w miasteczku Palluau też jest dla nas niedostępny, pukaliśmy, dzwoniliśmy do głónej bramy ale nas nie wpuszczono. Chyba dla niego sezon się jeszcze nie zaczął, a może właściciel Kanadyjczyk jeszcze nie przybył zza oceanu ? Najstarsza wieża pochodzi z XIII w. do niej dobudowano główny budynek w XVII w. Ulica Ha-Ha.... ? To nawet po francusku nic nie znaczy... Całe miasteczko jest jak wymarłe, hotel w zabytkowym, renesansowym budynku od dawna nie działa, jak świadczą powybijane szyby, restauracja podobnie, sklepy świecą pustymi wnętrzami, barek przy plaży nad rzeką też zamknięty. Tylko stoły i ławy zapraszają na piknik. |