06-03-2019, 09:35
Nasze bałkańskie wakacje w 2018 zaczynamy w porządku alfabetycznym, od « a », a więc Albania na początek.
Opis : Kilkudniowy wyskok autem z Grecji, krótkie wycieczki wokół Saranda i Gjirokaster, zakwaterowanie na kampingu w Ksamil i Topullaraj k/Gjirokaster.
Granicę grecko – albańską przekraczamy na przejściu Mavromati – Cafe Boté (Konicpol), w niedzielne popołudnie, bez czekania. Dobra, szeroka szosa prowadzi na północ, po dawnych bunkrach nie ma już śladu ; po około 10 kilometrach skręcamyw lewo, w kierunku Sarandy a następnie w Xarre znowu w lewo, w stronę Butrintu i Ksamil, zamiast jechać prosto do Sarandy.
Osobliwością tej trasy jest przeprawa małym, właściwie już zabytkowym promem przez kanał Vivari. Niewielki, drewniany pomost na metalowych skrzynkach napędzany ropnym silnikiem z pobliskiego budyneczku może zabrać 4 auta lub dwa autobusy. Kursuje gdy zbiorą się klienci. Cena kursu 1,50 € od osoby.
Przeprawy strzeże dawna twierdza z basztami i kurtynowymi murami wybudowana w XIX w. przez Ali Paszę, zarządcę regionu z ramienia panujących wtedy na tym terenie Turków.
Po drugiej stronie inna, niewidoczna stąd twierdza strzegła wejścia do kanału. Można zrobić wycieczkę małą łódką do jej ruin na wyspie.
Pozostałości historycznego miasta Butrint już tym razem nie zwiedzamy gdyż znamy je dobrze z poprzednich pobytów w Albanii.
http://voyageforum.pl/threads/242-Pierws...po-Albanii
http://voyageforum.pl/threads/365-Azymut-Albania
Opis : Kilkudniowy wyskok autem z Grecji, krótkie wycieczki wokół Saranda i Gjirokaster, zakwaterowanie na kampingu w Ksamil i Topullaraj k/Gjirokaster.
Granicę grecko – albańską przekraczamy na przejściu Mavromati – Cafe Boté (Konicpol), w niedzielne popołudnie, bez czekania. Dobra, szeroka szosa prowadzi na północ, po dawnych bunkrach nie ma już śladu ; po około 10 kilometrach skręcamyw lewo, w kierunku Sarandy a następnie w Xarre znowu w lewo, w stronę Butrintu i Ksamil, zamiast jechać prosto do Sarandy.
Osobliwością tej trasy jest przeprawa małym, właściwie już zabytkowym promem przez kanał Vivari. Niewielki, drewniany pomost na metalowych skrzynkach napędzany ropnym silnikiem z pobliskiego budyneczku może zabrać 4 auta lub dwa autobusy. Kursuje gdy zbiorą się klienci. Cena kursu 1,50 € od osoby.
Przeprawy strzeże dawna twierdza z basztami i kurtynowymi murami wybudowana w XIX w. przez Ali Paszę, zarządcę regionu z ramienia panujących wtedy na tym terenie Turków.
Po drugiej stronie inna, niewidoczna stąd twierdza strzegła wejścia do kanału. Można zrobić wycieczkę małą łódką do jej ruin na wyspie.
Pozostałości historycznego miasta Butrint już tym razem nie zwiedzamy gdyż znamy je dobrze z poprzednich pobytów w Albanii.
http://voyageforum.pl/threads/242-Pierws...po-Albanii
http://voyageforum.pl/threads/365-Azymut-Albania