Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cztery gwiazdki i inne czwórki na Rodos.
#1
Rodos geograficznie jest w Azji, ale terytorialnie należy do Grecji, zatem miejsce na mój reportaż jest w Bałkanach.

Zacznę tradycyjnie czyli od początku czyli od dojazdu.
Dojazd odbył się samolotem. Z Warszawy na Rodos liniami Enter.
Zaczęło się od przygody. Samolot miał planowo odlecieć o 14-tej. Przed 14-tą przyleciał z Poznania i od tej pory zaczęli nas na lotnisku zwodzić. Co godzinę podawali inne komunikaty, a to że przegląd techniczny się opóźnia, a to że skończyło się greckie pozwolenie na przelot, a to że strajk w Grecji, a to ze samolot się zepsuł i przyleci inny. A samolot cały czas stał.
[Image: P9240008.]

A prawda była taka, że samolot się zepsuł i go naprawili.

Wreszcie ok. 21-szej wylecieliśmy.
[Image: P9240010.JPG]

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Moja żona, która rano była poddenerwowana wyjazdem, przez cały dzień czekania uspokoiła się.

Natomiast podróż powrotna odbyła się już bez niespodzianek, bo zafundowali nam LOT może jako rekompensatę.
[Image: PA080769.JPG]

Lotnisko na Rodos jest całkiem spore.
I tutaj pierwsza czwórka – port lotniczy Diagoras jest czwartym pod względem ilości odprawianych podróżnych w Grecji po ateńskim, salonickim i kreteńskim.
[Image: PA080766.JPG]

No więc jak wylecieliśmy tym samolotem ok. 21-szej, to na Rodos byliśmy dopiero przed 1-szą czasu lokalnego, a mimo to pani Ania – nasza rezydentka czekała na nas i wcale nie była zła, a wręcz przeciwnie bardzo sympatyczna i kompetentna. I cały czas przez dwa tygodnie taka była. Dała nam potrzebne dokumenty, zaprowadziła do autobusu i powiedziała gdzie wysiąść.
Przy okazji podziękowania dla Wezyr Holidays.
Mimo późnej pory w hotelu czekał na nas pan Andoni i zakwaterował nas w bardzo ładnych pokojach, a w lodówce czekały nas kanapki.

Hotel nazywał się Belair Beach w miejscowości Ixia i jest czterogwiazdkowy i nie można mu nic zarzucić, a nawet wręcz przeciwnie należą mu się same pochwały.
Zrobiłem specjalnie dla was zdjęcia jakich w necie nie znajdziecie.
[Image: PA060637.JPG]

[Image: PA060638.JPG]

[Image: PA070671.JPG]

[Image: PA070694.JPG]

Grecy nie lubią Turków i trudno im się dziwić.
Od 29 grudnia 1522 r. aż do wyzwolenia przez Włochów w 1912 r. byli w niewoli tureckiej.
Anegdota rodyjska opowiada jak Grek pojechał do Turcji i chciał się napić kawy po grecku. Turek mówi proszę bardzo, masz po grecku, bo im jest wszystko jedno, a kawę po grecku i po turecku parzy się tak samo.
Ale jak Turek pojechał do Grecji, aby tam się kawy po turecku napić, to Grek mu powiedział - o, widzisz te wzgórza po drugiej stronie morza,
[Image: Rodos%25202011%25201.JPG]
tam się napijesz po turecku.

To jeszcze widoki z balkonu na morze
[Image: PA010240.JPG]

i na basen
[Image: PA080763.JPG]

O ile w tym pierwszym kąpałem się codziennie to w tym drugim ani razu. Słona woda lepiej działa na nogi - pękają odciski.
A jak już odciski pękną i skóra na piętach i między palcami zrobi się miękka i odstająca, to polecam gabinet odnowy biologicznej.

Te rybki w pół godziny bezboleśnie a wręcz przyjemnie wypielęgnują ci stopy wyskubując odstającą skórę, po wyjściu z gabinetu (z akwarium) czujesz się jak młody bóg.
[Image: P9300219.JPG%5B]
Reply
#2
Aby wrócić do tematu wątku informuję. że Rodos jest czwartą  pod względem powierzchni wyspą w Grecji, po Krecie, Eubei i Lesbos.

Zabiorę Was teraz na wycieczkę dookoła wyspy.
Na początek polecam Dolinę Motyli (Petaludes). Znajduje się ona na zachodnim wybrzeżu niedaleko miejscowości Paradisi, gdzie znajduje się znane wam już lotnisko.
Dolinę zamieszkują motyle, a tak naprawdę to ćmy. Polska nazwa tego owada brzmi ćma niedźwiedziówka strojnisia. Są właśnie tam, bo przyciąga je zapach żywicy drzewa ambrowca. Sama dolina jest parkiem narodowym. Motyle można oglądać od czerwca do września, zatem my trafiliśmy na samą końcówkę sezonu, w okresie godów.
[Image: P9260031.JPG]

[Image: P9260029.JPG]

[Image: P9260023.JPG]

[Image: P1010020.JPG]
To nie spadający liść tylko dwa motyle w miłosnym uniesieniu.

Na południe wzdłuż zachodniego wybrzeża warto zobaczyć starożytne Kamiros.
Jedna z legend głosi, że Lindos, Kamiros i Ialissos to trzej synowie szóstego syna z małżeństwa Heliosa z Rodos. Wszystkich dzieci było siedmioro i były to tzw. Heliady. (O tym małżeństwie nie będę dużo pisał, bo tego jest pełno w necie i w każdym podręczniku drukowanym – w każdym razie Rodos była nimfą - córką Posejdona, w której gdy wynurzyła się z wody, Helios zakochał się i ożenił się z nią.) Wyspa Rodos została podzielona między trzech synów na trzy części – miasta, a było to w XVI – XV w. p.n.e. Kamiros osiągnęło szczyt rozwoju w VI w. p.n.e., a w roku 408 p.n.e. gdy powstało miasto Rodos, mieszkańcy Kamiros zaczęli wyjeżdżać doń jako większego i zaczęło następować wyludnienie.
Wykopaliska szczegółowe i fachowe prowadzili Włosi w latach 1928 – 1943.
I dokopali się różnych piekności, które można podziwiać w muzeum archeologicznym w Rodos.
A w Kamiros pozostało tylko to:
[Image: P9260035.JPG]

[Image: P9260036.JPG]

[Image: P9260039.JPG]

[Image: P9260040.JPG]

[Image: P9260041.JPG]

[Image: P9260042.JPG]

[Image: P9260043.JPG]

Na Rodos są cztery wytwórnie wina.
W jednej z nich byliśmy, w miejscowości Embonas na południe od Kamiros we wnętrzu wyspy, na zboczach góry Atawiros najwyższej na Rodos.
Produkują tu bardzo dobre wina, bo surowiec jest wypieszczony przez słońce.

Nie obyło się bez degustacji,
[Image: P9260048.JPG]

zakupu
[Image: P9260049.JPG]

i zwiedzania.
[Image: P9260052.JPG]

Prezentuję swój zakup - wino Eufreni słodkie o bardzo przyjemnym aromacie, 14,5%.
[Image: P9260051.JPG]
Reply
#3
Monolithos – wioska położona jeszcze bardziej na południe na zachodnim wybrzeżu słynie głównie ze średniowiecznego zamku na samotnej skale, ale pilot naszej wycieczki (skądinąd doskonały) uznał, że dosyć już mamy starych murów, zaś niedosyt alkoholi, a zwłaszcza tutejszego bimbru Suma,
[Image: P9260071.JPG]

różnych miodów, ouzo itp.
[Image: P9260073.JPG]

oraz oliwy.
[Image: P9260072.JPG]

Degustacja znowu była. W przerwie między Sumą a Anise Coffe zrobiłem widok ze skarpy na góry. A góry jak zwykle zachmurzone.
[Image: P9260074.JPG]

Dotarliśmy do samego południowego cypelka wyspy o nazwie Prasonisi, gdzie jest granica między Morzem Egejskim, a Morzem Śródziemnym. Jest tu utworzony Park Narodowy.
[Image: P9260079.JPG]

Na zdjęciu poniżej widać, że woda w Morzu Śródziemnym jest bardziej niebieska.
[Image: P9260088.JPG]

Objeżdżamy cypelek, przedostajemy się na wybrzeże wschodnie, a tu perełka -
Lindos - jedno z najstarszych miast na wyspie (początki sięgają XX w. p.n.e.), słynne z pięknego Akropolu wpisanego na listę zabytków UNESCO.


Zamiast iść na Akropol pieszo, można na osiołku, bez gwarancji że dojdzie.
[Image: PA020256.JPG]

W 170 r. p.n.e. wykuto tu w skale rufę statku najbardziej znanego kapitana – jeden z najbardziej znanych zabytków Lindos.
[Image: PA020264.JPG]

A tu już zaczynają się schody. Te po lewej są antyczne.
[Image: PA020265.JPG]

Ten tynk pochodzi z IV w. p.n.e.
[Image: PA020269.JPG]

Dlaczego tak dużo jest schodów?
Schody to kolejne etapy oddawania kultu Bogom.
Przecież tutaj był wielki Akropol, gdzie składano Bogom ofiary.
Schody nazywane były niebiańskimi, bo najpierw widać niebo, a potem dopiero świątynię.

Świątynia miała kształt litery Π, co oznaczało, że wita przybyszów z otwartymi ramionami.

[Image: PA020273.JPG]
Za tą linią rozpoczynał się teren świątyni Ateny. Jest to najstarszy budynek na akropolu i najprawdopodobniej najstarszy na Rodos. Pochodzi z VI w.

[Image: PA020274.JPG]
Przed świątynią był ołtarz ofiarny, a z tyłu stał posąg Ateny.

[Image: PA020278.JPG]
Widok z akropolu na zatokę i port św. Pawła Apostoła.

[Image: PA020290.JPG]
Widok z parkingu na mury Lindos.
Reply
#4
Jadąc 2 km drogą obsadzoną przez Włochów eukaliptusami podobno odstraszającymi komary, dojeżdżamy do miejscowości Kolymbia, w której jest fabryka zabytkowej ceramiki.

Ten pan bardzo szybko produkuje różne cuda.
[Image: PA020299.JPG]

Pięć minut i już jest gotowy tzw. kubek Pitagorasa. Aby sprawiedliwie nalewać wszystkim wino Pitagoras wymyślił taki kubek, że gdy naleje się wina ponad kreskę wszystko się wylewa.
[Image: PA020304.JPG]

Tak wyglądają gotowe już zabytki prosto na sprzedaż.
[Image: PA020305.JPG]

A taki talerzyk sobie kupiłem.
[Image: PA020311.JP]

Wszystkich miast na wyspie jest czterdzieści cztery. Są wymienione na odwrocie talerzyka.
O wielu napisałem, o wielu jak np. o Faliraki tzw. mieście rozpusty nie, bo mnie to nie interesuje. 

Teraz proponuję Wam spacer plażą wzdłuż zachodniego wybrzeża od Rodos do Ialissos.
Mało tekstu, dużo obrazków.
[Image: PA030321.JPG]

[Image: PA030326.JPG]

[Image: PA030343.JPG]

[Image: PA030344.JPG]

[Image: PA030345.JPG]
Przez to ucho gdy są fale przepływa woda i rozbryzguje się i jest uroczo.

[Image: P9250012.JPG]

[Image: PA070673.JPG]
Zachodnie wybrzeże Rodos w październiku to raj dla windsurfingowców.
Reply
#5
Co dotyczy moich zainteresowań alkoholami greckimi, to zdecydowanie preferuję Metaxę. W Grecji jako artykuł eksportowy jest droga, dlatego kupuję ją w Polsce, najlepsza jest pięciogwiazdkowa.
Ouzo lubię, ale wolę Mastikę, którą też na Rodos można kupić.
Z win polecam Retzinę z dodatkiem żywicy, serwowana w temperaturze 11 stopni doskonale pasuje do owoców morza i nie tylko. W Polsce w niektórych sklepach udaje się ją kupić za ok. 20 zł. W Grecji pól litra kosztuje 3 euro.
[Image: PA040464.JPG]

Inne greckie wina, za wyjątkiem tego słodkiego z wytwórni, mi nie smakowały.

Jeśli chodzi o piwa, to generalnie nie byłem nimi zachwycony, choć ponoć gdy jest gorąco, to każde zimne piwo smakuje doskonale.
Ale ani Amstel na greckiej licencji
[Image: PA060661.JPG]

ani Paulaner
[Image: PA040459.JPG]

nie urzekły mnie smakiem.
Jedno piwo tylko polecam oryginalne greckie.
[Image: PA070756.JPG]

O turystyce słów kilka.
Najstarszym hotelem na Rodos jest wybudowany przez Włochów hotel Rodos w Rodos – dzisiejsze Casino. Pierwszymi turystami tu byli Niemcy.
[Image: P9300215.JPG]

Obecnie na Rodos na 120 tys. mieszkańców przypada 2 mln. turystów.
W latach 50-tych turystyka rozwijała się jedynie na Rodos, bo po okupacji włoskiej w latach 1912 -1943 pozostało tu lotnisko i hotele. Boom turystyczny rozpoczął się w latach 70-tych. Faliraki niegdyś wioska rybacka z dwoma tawernami stała się stolicą hotelarstwa na Rodos . Wielkie obiekty wyparły małe. Dzisiaj wyspa jest maksymalnie wyeksploatowana, ale jest bardzo dobrze przygotowana na przyjęcie turystów i każdego turystę nasyci widokowo .
Obecnie 90-95 % hoteli jest w rękach Greków.
Wyspiarzom zwłaszcza po sezonie jest bardzo ciężko, szczególnie na małych wyspach gdzie nie ma lotniska i dostawa towarów odbywa się drogą morską, wtedy w zimie gdy temperatura wynosi 5 stopni i wieją silne wiatry i gdy z powodu sztormu nie ma statku przez 1,5 miesiąca, jedynym ratunkiem są zrzuty z samolotów.
Turysta w systemie Olina Kluziwa ( to  był Rosjanin, który to wymyślił) nie wydaje niestety pieniędzy na zewnątrz i to jest niekorzystne dla tubylców. My to jeszcze wspomagaliśmy ich od czasu do czasu, kupując piwo, kawę, herbatę, idąc na ucztę z owoców morza do pobliskiej restauracji,
[Image: PA040462.JPG]

ale znałem takich, którym dzieci kupiły Olina Kluziwa w prezencie i całe dnie przesiadywali na basenie, a gdy już wybrali się nad morze, to z trudem zdobywali się na koszt zapłacenia 4 euro za leżak i skoro już go kupili, to nie ruszali się stamtąd bo przecież te 4 euro to opłata za cały dzień, do Rodos też się nie ruszyli, bo trzeba wydać po 4 euro w dwie strony/os. na autobus, a po co im właściwie jakieś stare mury oglądać.

A oto jakie okazy flory jadalnej udało mi się sfotografować.

[Image: P9270142.JPG]
Cytryny.

[Image: PA020313.JPG]
Granaty.

[Image: PA030329.JPG]
Figi.

[Image: PA030350.JPG]
Kapary.

[Image: PA030399.JPG]
Daktyle.

[Image: PA060660.JPG]
Banany.

Nie można nie napisać o jednym z największych skarbów Rodos i całej Grecji, jakim jest oliwka. Jest to drzewo długowieczne. Owoce można zbierać po 11-tu latach co 2 lata.
Gotowe do zbioru będą w listopadzie, w październiku czekały na deszcz.
W Grecji zbiera się je rozkładając płachtę pod drzewem i trzęsąc nim lub ściągając specjalnymi grabkami. Te zielone i granatowe to są te same, po prostu granatowe są dłużej na drzewie. Duże i małe to też te same, duże po prostu mają w sobie więcej wody i dlatego duże nadają się lepiej do jedzenia, a małe na oliwę. Oliwa na Rodos smakuje doskonale, bo nie ma tu rafinerii, wytłaczanie odbywa się ręcznie.
Zdjęć nie robiłem, bo jak wygląda oliwka, każdy wie.

A z niejadalnych roślin to wspomniany już przy opisie Dolinie Motyli niespotykany gdzie indziej ambrowiec.
[Image: P1010018.JPG]

Agawa, gdyby nie była wciśnięta w kamienie, to urosłaby jeszcze większa.
[Image: PA030333.JPG][Image: PA010254.JPG]
Strelicja, którą u nas można kupić w kwiaciarniach.

A o innych fikusach, rododendronach i bugenwillach, które u nas hodują w doniczkach i na działkach i wydaje im się, że są duże, a na Rodos są naprawdę duże i w kilkunastu odmianach, to już tylko wspomnę nie zamieszczając ich fotografii.
Reply
#6
Przyszedł czas na stolicę wyspy.
Miasto Rodos jest czwartym na Rodos miastem pod względem wieku.
Dzieli się na dwie części: Stare Miasto - średniowieczne, otoczone murami i Nowe Miasto - poza murami.
A najstarszy zabytek - Akropol znajduje się akurat w Nowym Mieście, ale to jeden z nielicznych zabytków Nowego Miasta – obszarowo znacznie większego od Starego Miasta.
Akropol pochodzi z II w. p.n.e. Odkopali go Włosi, podobnie jak jego odpowiednik w Lindos, w roku 1916.
[Image: PA010245.JPG]
Widok z oddali.

Ocalałe kolumny pochodzące ze świątyni Apollina Pytyjskiego.
[Image: PA010249.JPG]

[Image: PA010251.JPG]

Starożytny teatr muzyczny.
[Image: PA010247.JPG]

W Nowym Mieście, rzecz jasna, bo w starym by się nie zmieścił, znajduje się wielki port morski Mandraki. Kiedyś był tu port wojskowy starożytnego miasta. U wyjścia z portu na kolumnach stał stał pierwotnie Kolos, a między jego nogami przejeżdżały statki.
Dzisiaj na tych kolumnach stoją sarna i jeleń - symbole wyspy.
[Image: P9270096.JPG]

[Image: P9300220.JPG]

[Image: P9300223.JPG]

[Image: P9300226.JPG]

Dzisiaj już wiadomo, że to tylko jedna z legend, że w rzeczywistości Kolos stał gdzie indziej – najprawdopodobniej w Starym Mieście, a kolumny ustawiono w czasie okupacji włoskiej.

Idąc w stronę cypelka portu widać na długim falochronie trzy średniowieczne wiatraki, które kiedyś faktycznie mełły zboże rozładowane w porcie.
[Image: PA060648.JPG]

Na końcu falochronu dominuje forteca św. Mikołaja zbudowana w XV w. w celu wzmocnienia obrony miasta przed atakiem tureckim. Forteca widoczna też jest na poprzednich zdjęciach.
[Image: PA060654.JPG]

W porcie, jak to zwykle, ruch, rozgardiasz, życie towarzyskie. Stąd odpływają promy na pobliskie wyspy Simi i Kos,
[Image: P9270095.JPG]

tu cumują liczne prywatne łódeczki.
[Image: PA060656.JPG]
Reply
#7
Wreszcie stąd wypływają okręty wojskowe, statki handlowe, wycieczkowe i ogromne statki hotele.
[Image: P9300222.JPG]

[Image: PA030385.JPG]

[Image: PA040435.JPG]

[Image: PA060649.JPG]

[Image: PA060664.JPGg]

[Image: PA070704.JPG]

[Image: PA070720.JPG]

[Image: PA070722.JPG]

[Image: PA070724.JPG]

[Image: PA070727.JPG]

W Ogrodach Miejskich późnym wieczorem prezentowane jest widowisko Światło i Dźwięk. Wśród cyprysów widać mury Pałacu Wielkich Mistrzów.
[Image: P9290165.JPG]

[Image: P9290166.JPG]

[Image: P9290167.JPG]

[Image: P9290170.JPG]

I to było mniej więcej tyle, jeśli idzie o Nowe Miasto.
Reply
#8
Natomiast Stare Miasto... to jest prawdziwa perełka.

Całe Stare Miasto jest otoczone murem grubości średnio 12 m i wysokości 21 m, a mury otacza sucha fosa szerokości do 20 m i głębokości kilkunastu metrów.
[Image: PA050634.JPG]

[Image: PA050636.JPG]

[Image: PA070740.JPG]

Do Starego Miasta wchodzi się przez bramy, tych bram jest bodajże 15 albo więcej, dokładnie nie wiem.
Mury i bramy są dziedzictwem zakonu rycerskiego joannitów, którzy kupili wyspę w 1306 r.
Sfotografowałem specjalnie dla Was 9 bram.
Pokażę Wam je teraz.

[Image: P9270108.JPG]
Brama Wolności, przez którą wkracza się na starówkę na plac Simi. Została zbudowana w 1924 r. przez Włochów, a jej nazwa upamiętnia wyzwolenie przez nich Rodos z niewoli tureckiej.

[Image: P9290193.JPG]
Brama św. Antoniego, mało efektowna, ale za to jedna z najstarszych zbudowana przez joannitów w XV w.

[Image: PA040437.JPG]
Brama św. Marii, niewielka, mająca charakter wyłącznie komunikacyjny, prowadzi do ruin kościoła Matki Bożej z Miasta.

[Image: PA030352.JPG]
Brama d'Amboise'a ukończona w swym obecnym kształcie w 1512 r. staraniem wielkiego mistrza Emeryka z Amboise. Blisko stąd do Pałacu Wielkich Mistrzów.

[Image: PA060669.JPG]
Brama Morska uchodzi za najpiękniejszą i najpotężniejszą ze wszystkich zbudowana w 1478 r.

[Image: PA070696.JPG]
Brama św. Pawła powstała w 1480 r. na polecenie jednego z wielkich mistrzów.
Reply
#9
Prawie zawsze wchodziliśmy przez Bramę Wolności, bo jest ona najbliżej przystanku autobusowego. Zaraz za bramą jest Plac Simi, a jeszcze mały kawałek i Plac Muzealny a na nim
Muzeum Archeologiczne.

[Image: P9270112.JPG]
To jest wewnętrzny dziedziniec otoczony dwurzędowymi arkadami.

[Image: PA070755.JPG]
Lew trzyma między łapami głowę byka.

W środku jest najsłynniejsza rzeźba z Rodos – Afrodyta w kąpieli z III w. p.n.e.
[Image: P9270132.JPG]

W kilku salach zebrana jest kolekcja ceramiki podobno oryginalna z wykopalisk w Kamiros.
[Image: P9270113.JPG]

[Image: P9270116.JPG]

[Image: P9270122.JPG]

[Image: P9270129.JPG]

Pałac Wielkich Mistrzów znajduje się w miejscu starożytnej świątyni boga Heliosa.
Istnieją podejrzenia, że pod fundamentami znajduje się plac, na którym wznosił się Kolos Rodyjski, ale nigdy nie prowadzono tu wykopalisk.
Po zniszczeniu budynku pałacowego w wyniku eksplozji 1856 r. został on odbudowany w 1939 r.

Dziedziniec pałacu zdobią posągi dostojników rzymskich z I i II w. n.e. Głowy tych posągów nie są oryginalne, dorobili je Włosi podczas rekonstrukcji obiektu.
[Image: PA030357.JPG]

[Image: PA030379.JPG]

[Image: PA030380.JPG]


[Image: PA030381.JPG]

Największe powodzenie u zwiedzających ma gipsowy odlew grupy Laokoona, którego oryginał jest w Muzeum Watykańskim.
[Image: PA030362.JPG]

Na uwagę zasługują pokrywające podłogi mozaiki pochodzące z okresu hellenistycznego i rzymskiego sprowadzone przez Włochów na Rodos z wyspy Kos.
[Image: PA030372.JPG]

[Image: PA030374.JPG]

[Image: PA030375.JPG]

[Image: PA030373.JPG]
Reply
#10
Ulica Rycerska (Odos Ippoton)

Średniowieczny był bruk układany w czasach Bizancjum,
[Image: PA040420.JPG]

ale są tez nowsze fragmenty zapewne z kamieni, jakich mnóstwo jest w morzu.
[Image: PA040413.JPG]

Domy przy ulicy pochodzą z XIV- XV w. i są wszystkie do siebie podobne, masywne, piętrowe, pozbawione zdobień, pierwotnie były to koszary wojskowe.
[Image: PA030402.JPG]

Na końcu głównej ulicy starówki – Sokratesa widać meczet Sulejmana Wspaniałego, który sułtan zbudował w 1523 r. dla upamiętnienia zdobycia wyspy.
[Image: PA070743.JPG]


[Image: P9280161.JPG%5B]

Obecnie w meczecie jest muzeum.
[Image: P9280160.JPG]

[Image: P9280159.JPG]

Kościół św. Fanuriosa z 1309 r. leży przy ulicy o tym samym imieniu.
Święty ten pełni rolę chrześcijańskiego św. Antoniego z powodu cudownego odnalezienia ikony.
[Image: P9290203.JPG]

[Image: P9290204.JPG]

[Image: P9290205.JPG]

[Image: P9290206.JPG%5B]

W pobliżu meczetu Sulejmana Wspaniałego góruje Wieża Zegarowa.
[Image: PA030392.JPG]

Zrobiono tu atrakcję turystyczną: kto wejdzie na wieżę za kilka euro i po bardzo stromych schodach, ma za to nie tylko świetne widoki w cztery strony świata,
np. na meczet Sulejmana,
[Image: IMG_0790.JPG]

nie tylko może podziwiać starodawny mechanizm zegarowy,
[Image: PA030393.JPG]

zrobić sobie zdjęcie z rycerzem,
[Image: IMG_0792.JPG]

ale jeszcze ma gratis napój do wyboru (piwo, kawa, herbata, sok).
Reply




Users browsing this thread: 1 Guest(s)