Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szwajcaria Normandzka 2022
#1
Mały wiosenny wyjazd do Swajcarii ...

Nie do tej pośrodku Europy, znanej z wysokich gór, niezawodnych zegarków i głębokich sejfów bankowych, nawet nie do tej o niskich górach ale za to licznych, malowniczych jeziorach i ciekawych tradycjach czyli Kaszubskiej...

Pojechaliśmy do Szwajcarii Normandzkiej we Francji, w niewielki górzysty region na południe od Caen, najwyższy szczyt, góra Pinson osiąga wysokość 362 m npm. To mniej niż Góry Świętokrzyskie, nawet mniej niż Roztocze... ale są to jednak góry, o czym przekonaliśmy się szybko przy podejściach, krótkich ale ostrych.

Naszą bazę stanowił kamping nad uroczą, tajemniczą, skrytą w zaroślach rzeczką przebijającą się między górami. Atmosfera bardziej dla pieszych lub rowerowych wędrowników z małymi namiotami niż dla samochodziarzy w wypasionych kamperach.
Pytamy czy można palić ognisko : tak, można, jest na to przewidziane miejsce, a drzewo ? ... nazbierajcie sobie w lesie !
Tak więc poszliśmy po chrust do lasu ...

Pierwszy objazd okolicy; osiedle o wyjątkowo krótkiej nazwie - Bo. Mała wioska z  murowanymi domkami z granitowych „cegiełek”, jak tu wszędzie. Mały, bardzo stary kościółek z XII w., rozbudowany w XIV w. i z wieżą dobudowaną w XIX w. Po przebudowach stał się ponadczasowy, jako jedyny ślad z jego wiekowej przeszłości pozostało gotycke, ostrołukowe ale zamurowane okno w prezbiteruium.

[Image: SuisNor01.jpg]

[Image: SuisNor02.jpg]

Zjeżdżamy w dolinę obramowaną wałem zbocza, na którym pionowe, szare skały sterczą groźnie powyżej gęstego lasu. Dołem, rozlewająca się dość szeroko rzeka, tworzy raj dla amatorów kajakarstwa. Nad nią pozostał budynek dawnego młyna oraz inny wiekowy dom o tutejszej typowej architekturze, ozdobiony czerwono kwitnącymi pelargoniami na oknach.

[Image: SuisNor09.jpg]

[Image: SuisNor03.jpg]

[Image: SuisNor26.jpg]

Dalej w kierunku północnym rozciąga się szeroka, żyzna dolina. Jej brzegiem, u podnóża stromych, skalistych choć niezbyt wysokich gór płynie rzeka. Korzystamy z pięknej pogody i wdrapujemy się znakowanym szlakiem na punkt widokowy, skąd mamy wspaniałą panoramę na dolinę obramowaną niebieską wstęgą rzeki. W jej zakolu widzimy szachownicę zielonych i żółtych łąk i pól uprawnych oraz rozsiane pomiędzy nimi małe osiedla.

[Image: SuisNor24.jpg]

[Image: SuisNor23.jpg]

[Image: SuisNor25.jpg]

Schodzimy inną ścieżką i trafiamy na dawny wiadukt kolejowy, niesamowicie wysoki, wybudowany nad rzeką głęboko wciętą w wąwóz. Obecnie służy  za promenadę, kolejka już nie kursuje od dawna.

[Image: SuisNor22.jpg]

Na dole, nad rzeką jest ośrodek rekracyjny, są restauracje, bary, wypożyczalnia kajaków, teren na pikniki. Tędy też przebiegają piesze szlaki turystyczne i trasa rowerowa. W jednym z barów popijamy lokalne piwo, bardzo oryginalne w smaku i bardzo dobre. Wracając na parking, „zagradza” nam drogę wspaniała salamandra, piękna jak z obrazka w encyklopedii, czarna z pomarańczowym wzorkiem. Staramy się wyperswadować jej przekraczanie niebezpiecznej szosy w dzień i odprowadzić jak najdalej w lasek.
c.d.n.
Reply
#2
Najciekawszym miasteczkiem jest pobliskie Clecy.
Tutejszy kościół św. Piotra pochodzi z XV w. lecz został mocno przebudowany w XIX w. Zwraca uwagę jego wieża z nietypowym, spadzistym chełmem z wieloma okienkami i szpiczastą, cieniutką iglicą oraz wysoko na murze nawy, dawny zegar słoneczny.

[Image: SuisNor04.jpg]

[Image: SuisNor27.jpg]

Na placu przy kościele oraz w kilku miejscach miasteczka stoją dziwaczne figury z metalowych siatek autorstwa miejscowego artysty.

[Image: SuisNor05.jpg]

[Image: SuisNor06.jpg]

[Image: SuisNor08.jpg]

Miasto jest miejscem wypadowym do pieszych wędrówek po okolicznych górkach oraz na trasy rowerowe.
Oto przypomnienie ...

[Image: SuisNor07.jpg]

Osobliwą atrakcją Clecy jest miniaturowe miasto, które zajmuje teren nieczynnej od dawna wypalarni wapna. Jego autor, pasjonat miniaturowych kolejek elektrycznych, zaczął od  konstrukcji prostej makiety. Przebudowując ją i powiększając kilkakrotnie wybudował na niej całe miasto. Jednocześnie przekazał pasję synowi, obecnemu właścicielowi.
Obiekt znajduje się na uboczu, w północnej części miasta. Jest parking, obok zaraz brama wejściowa, mijamy sklep z pamiątkami, przechodzimy obok dawnego budynku zarządu i wysokiego, potężnego muru dawnego pieca do wypalania wapna.

[Image: SuisNor16.jpg]

[Image: SuisNor17.jpg]

Czekając na naszą kolej wejścia, popijamy w barku regionalne piwo obserując, okrągły klomb z miniaturką skalistego pejzażu z kilkoma domkami, wiatrakiem, wokół których krąży nieprzerwanie mały pociąg zatrzymując się za każdym okrążeniem na malutkiej stacji.

[Image: SuisNor18.jpg]

[Image: SuisNor19.jpg]

[Image: SuisNor20.jpg]

Właściwy obiekt jest w dużym budynku trochę dalej w parku.
Makieta obecnie zajmuje olbrzymią salę, w której zmieścił się „cały świat” ; miasta, miasteczka, góry i niziny, z wszelkim zwyczajowym wyposażeniem.
Na makiecie znajduje się 650 domów, domków i najróżniejszych budowli, krąży po niej 250 lokomotyw ciągnących 450 wagoników w najróżniejszych składach pociągów i górskich kolejekach.

„Zwiedzamy” je śledząc kolejne trasy róźnych pociągów, obserując poruszające się figurki pracowników w biurach, mechaników w garażu, robotników w warsztatach, zawodników meczu piłkarskiego, łyżwiarzy i łyżwiarek na lodowisku, narciarzy na zboczu, kelnerów w restauracji, dzieci bawiących się w parku, pracujące fabryki z dymiącymi kominami. Są także przejeżdżające samochody, ciężarówki, pędzące na sygnale karetki i startujące samoloty.
Pomiędzy nimi nieprzerwanie krążą niezliczone pociągi; osobowe, towarowe i kolejki górskie, szlabany się otwierają, zamykają, działa sygnalizacja świetlna i głosowa.

To taki mały kawałek naszej planety, jakby widziany z drona, z kosmosu ....
Czujemy się oczarowani jak dzieciaki ... Jest to doskonała atrakcja dla dzici i dorosłych ! Których bawi bardziej ? Gdy widzę uśmiech wiekowego dziadka, ledwo poruszającego się o kulach, a obok zachwyt jego wnuczków spierających się który pociąg przyjedzie szybciej ...
Żadnego foto ani video nie zamieszczam, aby nie zmącić tego dziecięcego zachwytu, pełnego magicznego, naiwnego uroku, tym, którzy chcieliby na własne oczy oglądać ten zminiaturowany, ruchomy obrazek naszego świata odpychając jego realia... 

Na koniec zwiedzania jest przejażdżka miniaturowym pociągiem po dawnych torach, które dawniej służyły do transportu materiałów przy produkcji wapna. Jedynie dawne towarowe, obrotowe furgoniki zastąpiły małe, osobowe wagoniki z siedzeniami.

[Image: SuisNor21.jpg]

c.d.n.
Reply
#3
Następnie zwiedzamy południowe okolice, te bardziej górzyste, czyli zgodne z nazwą regionu.

Wyjeżdżamy z kampingu waską szosą przez las, potem szerszą pomiędzy uprawnymi polami i łąkami na płaskowyż. Obszerny parking, miejsce na piknik, drewniane, ekologiczne „budynki” mieszczą biuro informacji turystycznej, restaurację, sklep z pamiątkami.
Za nimi ścieżki prowadzą w ciągu kilku minut na skraj przepaści, na skalny grzbiet ciągnący się równoleżnikowo niby mur nad położoną głęboko w dole szeroką równiną.

[Image: SuisNor10.jpg]

[Image: SuisNor11.jpg]

Najbardziej zadziwiająca, olbrzymia, wystająca skała, oglądana z profilu przypomina głowę ludzką.

[Image: SuisNor12.jpg]

Nieco dalej jest punkt orientacyjny z ceramicznym planem całej okolicy i informacja o zwierzątkach żyjących wokół. Stąd roztacza się piękny, rozległy widok. Ścieżka doprowadza do „małpiego gaju” czyli trasy akrobacyjnego spaceru w koronach drzew poprzez mostki, liny, drabinki, zakończonego długim zjazdem na linie na ziemię.
 
Potem pojechaliśmy do Domu Pejzażu, który mieści się w budynku dawnego młyna nad tą samą rzeczką co „nasz” kamping. Jest tam zbiór informacji o przyrodzie regionu, żyjących w nim zwierzętach i całym ekosystemie. Osobliwa to rzeka, gdyż żyją w niej małże rzeczne. Są, oczywiście, pod ochroną i degustacja nie miała miejsca. Zdegustowaliśmy tylko miejscowe lody o smakach regionalnych owoców, sprzedawane w miejscowej kawiarence i podawane na tarasie w cieniu starych drzew. Dom Pejzażu jest również punktem startowym dla  licznych szlaków pieszych.

[Image: SuisNor14.jpg]

[Image: SuisNor15.jpg]

[Image: SuisNor13.jpg]

Po takich wrażeniach zostało już tylko powrócić na kamping, a rankiem zwinąć namiot i wrócić do domu...
Reply




Users browsing this thread: 2 Guest(s)