Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nasze przygody w górach Bułgarii
#30
Wieś jest prześmiesznym miejscem. W zasadzie to jedno wielkie klepisko, nie ma tu chodników, ulicy, asfaltu. Pole,  a zewnątrz jest przedłużeniem wnętrza domu, nie ma wyraźnej różnicy. Ludzie w knajpce, na macie, na placyku. Duży ruch.

[Image: BULGARIA%202009%20421.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20422.JPG]

Poczta nie działa, dawno zamknięta, sypie się tynk i szyby. Wszystko to wspomina tylko czasy dawnej świetności, jestestwa przynajmniej i czeka na coś nowego. Co to będzie? Unijne fundusze? Turystyka? Lokalna inicjatywa? Harley only,

[Image: BULGARIA%202009%20409.JPG]

pomalowana na kolorowo szopa, jakaś tajemnicza. Ciekawe, śmieszne, pijane miejsce.

[Image: BULGARIA%202009%20418.JPG]

Podchodzi do nas Bułgar w czarnej koszulce, zagaduje po hiszpańsku, pyta skąd jesteśmy. Odpowiadamy. Skoro z Polski, łatwiej mu będzie po rosyjsku, ale nadal mówi raczej po hiszpańsku, więc gadamy po włosku,  po hiszpańsku i po rosyjsku. Był w Hiszpanii 5 lat, wrócił tu do chorych rodziców, ma 3 wnuków.

[Image: BULGARIA%202009%20423.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20424.JPG]
Czytelnia.

Wracamy do domu, a tam na stole czekają na nas gorące kartofle w mundurkach, syrene, kwaśne mleko.

[Image: BULGARIA%202009%20426.JPG]

Jesteśmy urzeczeni gościnnością. Znosimy naczynia do gospodyni i pytamy ile płacimy za nocleg. Gospodyni przy nas konsultuje się z mężem, po czym dyktuje nam cenę po 20 lew/os. Jesteśmy trochę przerażeni, to wyjątkowo drogi nocleg, oczywiście płacimy dodatkowo za jedzenie, ale jedzenie to zostało w nas praktycznie wmuszone. Targujemy do 18 lewa i w końcu płacimy 37 lewa za 2 osoby. Gospodyni dopytuje jeszcze, czy chcemy śniadanie, ale stanowczo już odmawiamy, mówimy,  że mamy własne jedzenie. Rano znajdujemy na stole wysoki stos kromek chleba, zapieczonych na smalcu, słoik pysznej konfitury malinowej i dzbanek zsiadłego mleka.

[Image: BULGARIA%202009%20427.JPG]

Od wsi Mugła szlak czerwony do schroniska Lednicata prowadzi stromo zboczem w górę, planowo 2,3 godziny.

[Image: BULGARIA%202009%20410.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20411.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20415.JPG]

Po wspinaczce zboczem wychodzimy na polną drogę wiodącą wśród wzgórz, która potem przechodzi w trawers.
Po ok. 1,5 godz. dochodzimy na przełęcz polaną. Stąd kierując się dalej najbardziej wyraźną drogą wchodzimy w łąkę. Z traw i sosenek wznoszą się przepiękne zapachy ziół i pszczelego wosku, których aromat wzmagany jest gorącymi promieniami słońca. 

[Image: BULGARIA%202009%20430.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20431.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20432.JPG]

[Image: BULGARIA%202009%20437.JPG]
Reply


Messages In This Thread
Nasze przygody w górach Bułgarii - by Jinks - 14-12-2020, 06:13
RE: Nasze przygody w górach Bułgarii - by Jinks - 30-01-2021, 03:47



Users browsing this thread: 1 Guest(s)