Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Durmitor czyli „góry drzemiące”
#4
Rano mamy szary poranek, pogoda znowu nie dopisuje. Po południu szukamy grzybów i jagód w lesie ale tubylcy już dokładnie przeczesali nawet dalsze okoliczne lasy. Napełniamy tylko jeden słoik poziomkami.
Wobec tego robimy wycieczkę do Zminjego jeziora, jak leniwcy podjeżdżając autem do młyna Zelkov drogą przez Bosača. To droga błotno - kamienista, wąska, auta takiej nie lubią a i prawdziwego parkingu na końcu brak.
Samo dojście do jeziora jest oszlakowane i łatwe. Zaskakuje dzikość otoczenia jeziora, sterczące korzenie, głazy a naprzeciwko płaski brzeg, pozatapiane pnie, porastające brzeg trzciny dają mu wieczorową porą tajemniczy, mistyczy wygląd.

[Image: w11dur27.jpg]

Durmitor można też podziwiać szosą od północy z Žabljaka przez górę Štuoc (2104 m npm) do końcowej miejscowości Crna Gora. Droga przebiega najpierw przez dzielnicę stylowych, wykończonych góralską ciesiołką pensjonatów, potem kilka razy pod wyciągiem narciarskim, a zaraz za skrzyżowaniem do restauracji zaczynają się piękne widoki na najwyższą partię gór i okoliczne wioski.

[Image: w11mne115.jpg]

[Image: w11dur29.jpg]

[Image: w11mne100.jpg]

Pogoda od paru dni jest niepewna i z planowanych kilku wycieczek górskich na szczyty udało nam się zrobić właściwie tylko jedną, na Medjeda 2287 m npm. Nawet nie mieliśmy okazji skorzystać z wyciągu na Savin Kuk bo nie działał.

Może zrobilibyśmy więcej wycieczek gdyby nie poranne mgły, burze i .... serbskie wieczory przy ognisku ze śpiewami przy dźwięku gitar do świtu.

Nasz czas przewidziany na Durmitor skończył się, niedzielnym rankiem zwijamy namiot, zbieramy wszystkie rzeczy spod świerka i jedziemy do kanionu Tary.
Zapewne tu jeszcze powrócimy, za rok, za dwa...
Reply


Messages In This Thread
RE: Durmitor czyli „góry drzemiące” - by Pixi - 18-10-2020, 08:48



Users browsing this thread: 1 Guest(s)