29-06-2019, 06:44
Miniatura 1. Rozpoznanie terenu. Historia i kultura.
Przewodnik Karkonosze, którym się tu posługuję wprowadza nas w historię Szklarskiej Poręby.
Szklarska Poręba. Niemiecka nazwa Schreiberhau. Jak ze Schreiberhau wyszła po wojnie Szklarska Poręba nie umiem zrozumieć. „Hau” znaczy rzeczywiście „wyrąb”, ale rdzeń „schreib” nijak nie wskazuje na nic związanego ze szkłem. Pasowałoby „Scheiber”, bo „Scheibe” to po niemiecku szyba. Czy po wojnie sięgnięto desperacko po szklarską tradycję, która tak naprawdę nie była tu aż tak licząca się i nie pominięto celowo biednej literki „r”, żeby historia miejsca nabrała kształtu - swojskiego, polskiego macierzystego kształtu? Ale to tylko takie przypuszczenie w dużej mierze wyrastające z ignorancji.
Ciekawostką jest, że jak podaje źródło, obecny herb Szklarskiej Poręby pochodzący z lat 30-tych XX w. zawiera pień symbolizujący porębę, ale także puchar symbolizujący szklarskie tradycje i gęsie pióro związane z podpisaniem pierwszego dokumentu przez książęcego pisarza osady zwanej przed wiekami „Pisarzową Porębą” .
Pomieszanie z poplątaniem.
Wracając do przewodnika. Historia miejsca sięga daleko daleko w czasie. W wiekach średnich przybywali tu ludzie z zachodu nazywani Walonami – a byli wśród nich Niederlandowie, Florentyńczycy i inni – i eksplorowali góry w poszukiwaniu skarbów. Przewodnik chętnie posługuje się tez narracją o „macierzy”.
I chętnie się to czci.
Tu kwitła Polska Piastów. Tu następnie w wiekach XVI, XVII schronienie znaleźli czescy protestanci, a już później w międzywojniu w XX w. Szklarska Poręba tętniła życiem kulturalnym. Po wojnie odznacza się swoją działalnością GOPR, a szlaki wytyczone w wieku XIX są równie chętnie uczęszczane.
Wśród atrakcji turystycznych, obok muzeów ziemi, minerałów i szkła, wymienia się dom niejakich Carla i Gerharta Hauptmannów. Ale kim byli owi Hauptmannowie i dlaczego ich nazwiska brzmią z niemiecka? Do tej wiedzy przewodnik, ale i też wszelkie informacje turystyczne dostępne na miejscu, bronią nam dostępu.
Znajdujemy się na Dolnym Śląsku. Miejsce to dla jasności od XIII w. należało do Prus potem do Niemiec. Do 1945 r. zamieszkiwali je Ślązacy i Niemcy. Miejscowości nosiły nazwy niemieckie, ulice czciły niemiecką historię, fabryki i huty zakładane były przez Niemców. Okolice te stały się polskie wraz z końcem drugiej wojny światowej, kiedy zwycięskie mocarstwa postanowiły przesunąć Polskę na zachód. Przesiedlono wówczas Niemców na zachód, a tu znaleźli nowe miejsce zamieszkania mieszkańcy dawnych Kresów wysiedleni ze wschodu. Niemców nie ma w spisanych historiach miasteczka, pierwsza monografia o Szklarskiej Porębie wydana w 2010 r. opisuje niemiecką historię miasta, ale rozdział poświęcony kolejnym, polskim latom, od 1945 do dziś liczy równie dużo stron, co rozdział poświęcony wiekom XVIII- XX.
Przewodnik Karkonosze, którym się tu posługuję wprowadza nas w historię Szklarskiej Poręby.
Szklarska Poręba. Niemiecka nazwa Schreiberhau. Jak ze Schreiberhau wyszła po wojnie Szklarska Poręba nie umiem zrozumieć. „Hau” znaczy rzeczywiście „wyrąb”, ale rdzeń „schreib” nijak nie wskazuje na nic związanego ze szkłem. Pasowałoby „Scheiber”, bo „Scheibe” to po niemiecku szyba. Czy po wojnie sięgnięto desperacko po szklarską tradycję, która tak naprawdę nie była tu aż tak licząca się i nie pominięto celowo biednej literki „r”, żeby historia miejsca nabrała kształtu - swojskiego, polskiego macierzystego kształtu? Ale to tylko takie przypuszczenie w dużej mierze wyrastające z ignorancji.
Ciekawostką jest, że jak podaje źródło, obecny herb Szklarskiej Poręby pochodzący z lat 30-tych XX w. zawiera pień symbolizujący porębę, ale także puchar symbolizujący szklarskie tradycje i gęsie pióro związane z podpisaniem pierwszego dokumentu przez książęcego pisarza osady zwanej przed wiekami „Pisarzową Porębą” .
Pomieszanie z poplątaniem.
Wracając do przewodnika. Historia miejsca sięga daleko daleko w czasie. W wiekach średnich przybywali tu ludzie z zachodu nazywani Walonami – a byli wśród nich Niederlandowie, Florentyńczycy i inni – i eksplorowali góry w poszukiwaniu skarbów. Przewodnik chętnie posługuje się tez narracją o „macierzy”.
I chętnie się to czci.
Tu kwitła Polska Piastów. Tu następnie w wiekach XVI, XVII schronienie znaleźli czescy protestanci, a już później w międzywojniu w XX w. Szklarska Poręba tętniła życiem kulturalnym. Po wojnie odznacza się swoją działalnością GOPR, a szlaki wytyczone w wieku XIX są równie chętnie uczęszczane.
Wśród atrakcji turystycznych, obok muzeów ziemi, minerałów i szkła, wymienia się dom niejakich Carla i Gerharta Hauptmannów. Ale kim byli owi Hauptmannowie i dlaczego ich nazwiska brzmią z niemiecka? Do tej wiedzy przewodnik, ale i też wszelkie informacje turystyczne dostępne na miejscu, bronią nam dostępu.
Znajdujemy się na Dolnym Śląsku. Miejsce to dla jasności od XIII w. należało do Prus potem do Niemiec. Do 1945 r. zamieszkiwali je Ślązacy i Niemcy. Miejscowości nosiły nazwy niemieckie, ulice czciły niemiecką historię, fabryki i huty zakładane były przez Niemców. Okolice te stały się polskie wraz z końcem drugiej wojny światowej, kiedy zwycięskie mocarstwa postanowiły przesunąć Polskę na zachód. Przesiedlono wówczas Niemców na zachód, a tu znaleźli nowe miejsce zamieszkania mieszkańcy dawnych Kresów wysiedleni ze wschodu. Niemców nie ma w spisanych historiach miasteczka, pierwsza monografia o Szklarskiej Porębie wydana w 2010 r. opisuje niemiecką historię miasta, ale rozdział poświęcony kolejnym, polskim latom, od 1945 do dziś liczy równie dużo stron, co rozdział poświęcony wiekom XVIII- XX.